Chciałam polecić inne miejsce z którego ja zazwyczaj zamawiam jak mam dzień lenia i nie chce mi się wychodzić z domu, żeby coś kupić, ale zajrzałam na tego twojego linka i aż mi ślinka pociekła. Co prawa nie na naleśniki, ale na pierogi które właśnie zamówiłąm na ich stronce ;) powinni ci dawać jakąś prowizje od reklamy haha